Od ponad 10 lat pracuję z firmami z różnych branż, usprawniając i automatyzując ich procesy biznesowe dzięki szytemu na miarę oprogramowaniu. Technologię Blockchain obserwowałem od dawna, ale tak długo jak była ściśle związana z kryptowalutami nie chcieliśmy wiązać naszych klientów z tym kontrowersyjnym środkiem płatności. Blockchain sam w sobie nie jest kryptowalutą czy jedną konkretną technologią. To koncept matematyczny, który pozwala w sieci komputerów przechowywać dane, gwarantując im niezmienność i chroniąc przed próbami manipulacji. Zapewniając nośnik informacji, potwierdzony przez wiele niezależnych od siebie jednostek, taka infrastruktura fantastycznie wpisuje się w zastosowania finansowe, dlatego pierwszym produktem w tej technologii była cyfrowa waluta.

Uwolniło to bardzo dużo możliwości współpracy między podmiotami zainteresowanymi wymianą danych. Dzięki temu rozwiązaniu, nie są już potrzebne bardzo pracochłonne i kosztowne integracje, ponieważ kilka firm może operować w jednym rozproszonym systemie, mając weryfikację i potwierdzenie spójności danych. Technologia pełni funkcję notariusza, sygnując każdy wpis cyfrową pieczęcią.
 
Dobrym przykładem jest inicjatywa sieci sklepów Walmart wraz z dziewięcioma partnerami (Nestlé SA, Dole Food Co., Driscoll’s Inc., Golden State Foods, Kroger Co., McCormick and Co., McLane Co., Tyson Foods Inc. i Unilever NV) przy udziale IBM-u wdrożyli system oparty o Blockchain do śledzenia łańcucha dostaw produktów. Dzięki temu w czasie rzeczywistym przetwarzane są informacje o około milionie produktów wraz z pełną historią transportu.
 

Oczywiście tego typu system mógłby zostać napisany w tradycyjnej technologii, ale wymagałoby to kosztownej integracji pomiędzy zainteresowanymi firmami. Dodatkowo wszystkie sporne sytuacje wymagałyby pracochłonnej analizy. Natomiast technologia Blockchain zapewnia niepodważalną spójność danych dla wszystkich podmiotów w konsorcjum.
 
Co więcej rozproszony system przechowywania danych jest zbawienny w przypadku awarii. Wadliwy komputer w sieci można zastąpić nowym, który po podłączeniu automatycznie skopiuje wszystkie historyczne dane. W tradycyjne architekturze proces odtwarzania danych jest pracochłonny i może powodować wątpliwości w spornych sytuacjach.
 
Warto wspomnieć, że pierwszy wpis do rejestru w technologii Blockchain powstał prawie 10 lat temu i do tej pory nikomu nie udało się złamać, sfałszować czy nielegalnie nadpisać żadnej chronionej informacji. Potwierdza to, że technologia jest gotowa do wdrożenia w nawet najbardziej wrażliwych zastosowaniach.
 
Z biegiem czasu powstawały pomysły na wykorzystanie tej platformy w inny sposób. Kolejne implementacje technologii zainspirowanej przez Blockchain, które nie wymagały już używania żadnej waluty, zostały dedykowane do wspomagania rozwiązań biznesowych. Zamiast bazy danych zarządzanej przez jedną firmę powstają konsorcja, które działają w rozproszonej architekturze, gdzie każda strona posiada potwierdzoną, jednakową wersję wpisów.

Jakie informacje Ty byś wymieniał z innymi instytucjami w Twojej branży, jeżeli miałbyś pewność spójności i bezpieczeństwa danych?
 
Jacek Malinowski, CTO, Custom Blockchain Solutions